Początek szlaku: Dojazd do Złatnej Huty, startujemy czarnym szlakiem
Dalsza podróż: kontynuujemy szlakiem czarnym aż do Schroniska na Hali Lipowskiej, powrót tym samym szlakiem
Kalkulator szlaku wraz z punktami GOT za trasę
" W górach chodź zawsze tak, aby nie gubić znaków"
Powyższe motto to słowa naszego Wielkiego Rodaka Jana Pawła II, który jeszcze jako Karol Wojtyła niezwykle upodobał sobie Beskid Żywiecki i często samotnie czy też z młodzieżą organizował wyprawy po jego szlakach. Na pamiątkę tego organizowana jest cykliczna wyprawa szlakiem, którym onegdaj kroczył późniejszy papież zwana "Drogą Światła".
Szlak Papieski wiedzie od centrum Ujsół, przez Złatną, Złatną Hutę, Rysiankę, aż do Lipowskiej. Wzdłuż niego usytuowanych jest 14 stacji Drogi Krzyżowej, oznaczonej kamiennymi tablicami z wizerunkami Ojca Świętego i insygniami papieskimi.
Wraz z władzami oddziału Babiogórskiego, Kołem Miejskim PTTK w Żywcu, Kołem "Zdobywców" oraz innymi Kołami zrzeszonymi przy Oddziale Babiogórskim wyruszamy z Żywca ok. 8:30 spod Miejskiego Centrum Kultury. Po godzinie jazdy jesteśmy w Złatnej Hucie, gdzie czekają na nas inni członkowie kół i klubów PTTK oraz sympatycy.
Sporo się nas nazbierało, na moje oko ponad setka turystów. Jak na 8 luty pogoda wyśmienita, jest ciepło i bezwietrznie.
Śnieg występuje tylko miejscami. Wędrujemy świerkowym lasem, przystając co jakiś czas na rozważanie Drogi Krzyżowej.
Miejscami mamy do przebrnięcia przez naprawdę śliskie tafle zlodowaciałego śniegu. W drodze do Hali udało się bez szwanku je pokonać, powrót niestety nie dla wszystkich okazał się łaskawy ;-)
Rok 2014 w PTTK pod hasłem "
Turystyka łączy pokolenia" zdaje się przynosić efekty. Obecnych jest tu
wiele turystów w wieku szkolnym jak i emerytalnym.
Wielu wędrowców podzieliło się na mniejsze grupki. W każdej z nich trwają ożywione dyskusje.
Warto dodać tutaj, iż " Droga Światła" odbywa się po raz VI. Impreza ta co roku cieszy się ogromną popularnością wśród zrzeszonych w PTTK przy Oddziale Babiogórskim.
Na Halę Lipowską jeszcze niecała godzina. Pod schroniskiem w kapliczce przewidziana jest msza św. z udziałem Kapelana Oddziału Babiogórskiego. Po mszy czas wolny, aż do godz. 14: 30 , kiedy wszyscy musimy udać się w drogę powrotną, by zdążyć na odjazd ze Złatnej Huty o godz. 16.
Prawie przez całą wędrówkę mamy słoneczną pogodę. Dopiero przy dochodzeniu pod Halę napływa coraz więcej chmur, które na dobre towarzyszą nam do końca wycieczki.
Jeszcze parę minut i będziemy pod Schroniskiem. Piękny ten nasz Beskid Żywiecki.
Poniżej fotografia Schroniska na Hali Lipowskiej. Powstało w latach 30-tych XX w. jednakże z pierwotnej wersji zostały tylko fundamenty.
Pod schroniskiem znajduje się maleńka kapliczka, w której to odprawia się msza św. na zakończenie wędrówki Drogą Światła. Obok kaplicy figuruje pamiątkowy krzyż, teraz odnowiony, a lata wstecz to pod nim odprawiano msze św. dla pasterzy wypasających owce.
Po odprawionym nabożeństwie część grupy zostaje w Schronisku na Lipowskiej, a część udaje się do pobliskiego Schroniska Rysianka. Niemożliwym byłoby zresztą zmieszczenie nas wszystkich w jednym:)
Przyjemnie upłynęła półtoragodzinna przerwa w schroniskach. Dobre humory towarzyszyły wszystkim.
Jednym zdaniem można napisać, jako podsumowanie wyprawy, iż było i coś dla ciała i coś dla ducha. Harmonia została zachowana.
