niedziela, 31 sierpnia 2014

II Rajd z cyklu "Pożegnanie Wakacji" z Kołem Miejskim w Żywcu


30 sierpnia 2014 Koło Miejskie im. Rudolfa Niemczyka w Żywcu zorganizowało po raz drugi z rzędu Rajd "Pożegnanie Wakacji". Poza kołem organizującym w rajdzie uczestniczyli członkowie dwóch innych kół: Koło im. Jana Pawła II w Węgierskiej Górki, Koło "Beskidek" z Porąbki oraz osoby niezrzeszone. 
Impreza rozpoczynała się z Radziechów o 8:30 ( szlak niebieski) Szlak rajdu wiódł przez Matyskę, następnie Halę Radziechowską, aż do Zimnika. Tam też w Pensjonacie pod Lipami zaplanowane było kilka konkursów, biesiada oraz podsumowanie rajdu.


Oto jak przedstawiała  się trasa Rajdu.


Jest sobotni słoneczny ranek. Wszyscy uczestnicy są już na starcie, więc pierw udajemy się na "Golgotę Beskidów", czyli  trasę wiodącą wzdłuż przez stacje Drogi Krzyżowej na Matyskę ( 609 m.n.p.m.). Na wzniesienie prowadzi prawie cały czas asfaltowa droga mająca około 1 km. Mamy szczęście lub znajomości tam na górze, gdyż mimo zapowiadanych deszczy pogoda jest perfekcyjna, dzięki czemu podziwiamy wspaniałą panoramę Beskidu Żywieckiego ( Babia Góra, Rysianka),  Beskidu Małego ( Leskowiec, Czupel) oraz Śląskiego ( Skrzyczne).







Na szczycie Matyski znajduje się krzyż milenijny, postawiony tam w 2001 r, stąd szczyt jest celem wielu pielgrzymów.






Wierzchołek Babiej w chmurze

Po zejściu ze szczytu skręcamy w lewo i wciąż niebieskim szlakiem wędrujemy w kierunku Radziechowskiej. Trasa jest bardzo atrakcyjna widokowo i rzekłabym, że są to "płaskie góry", gdyż poza jednym sporym podejściem praktycznie cały czas idziemy po prostce.  Choć jeszcze sierpień, w powietrzu czuć już zbliżającą się jesień.






Las wita nas swoim bogactwem, jest sporo grzybów oraz leśnych owoców, głownie jeżyn i borówek. Dla każdego coś dobrego;-)









Po około dwugodzinnym marszu drużyny docierają do Hali Radziechowskiej. Ta położona na wysokości 980- 1050 m.n.p.m. stanowi ciąg polan Pasma Baraniej Góry. W sezonie letnim wypasa się tu jeszcze owce. 
Hala jest piękna, a do tego nie tak oblegana jak popularna Rysianka.
Tu rozpoczynamy pierwszy z konkursów, który bardzo przypadł wszystkim do gustu i z tego co się dowiedziałam później podobno ma być już na stałe wpisany w regulamin wszelkich rajdów ( kto był ten wie;-)






Po dosyć długim odpoczynku ruszamy dalej, teraz przez chwilę szlakiem czerwonym, który wiedzie na Baranią Górę, potem skręcamy zielonym w kierunku Lipowej. Końcowy fragment wycieczki do Pensjonatu pod Lipami jest już nieoznakowany.





Skrzyczne
 







W Pensjonacie na uczestników rajdu czeka wiele atrakcji. Są liczne konkursy, do których chętnie zgłaszają się członkowie poszczególnych kół, jest wspaniała strawa, a chyba najbardziej wszystkich mile zaskoczyło wejście góralskiej kapeli, która raczyła biesiadników znanymi przygrywkami. Były tańce, kupa śmiechu podczas konkursów, ogólnie bardzo mile spędziliśmy czas.




Tym pozytywnym akcentem Koło Miejskie PTTK z Żywca zakończyło sezon letnich wycieczek:-(
Dziękuje wszystkim uczestnikom za fantastyczną zabawę podczas Rajdu, za rok widzimy się znów!:)